Lubię czytać, lubię przeglądać blogi, cieszy mnie coraz większa liczba pojawiających się na nich zdrowych przepisów. Widać, że coś się zmienia. Problem niezdrowego stylu życia jest ostatnio w różnych mediach tak często poruszany, że już każdy, nawet gdyby nie chciał, ma przynajmniej cząstkową wiedzę na ten temat. Kocham zagłębiać się w te tematy. Inspiracji i ciekawostek szukam już nie tylko na polskich i już nawet nie tylko na angielskich stronach. Pomyśleć, że jeszcze niedawno tak niewiele o tym wiedziałam, a jedyne co umiałam przyrządzić to tosty i płatki śniadaniowe z mlekiem...
Dzisiaj przedstawiam naleśniki z telewizyjnego programu "rewolucja na talerzu". Naleśniki mimo drobnych zmian wyszły tak pyszne, że zachwycał się nimi niejeden zdrowo-żywieniowy niejadek ;)
NALEŚNIKI PSZENNE PEŁNOZIARNISTE /6 naleśników/
1 szklanka maki pszennej pełnoziarnistej
1 białko jajka (dałam całe jajko)
1/2 szklanki mleka (dałam sojowe)
1/2 szklanki wody gazowanej
1 łyżka oleju rzepakowego
szczypta soli
Mąkę przesiać do miski (pozostałe na sicie otręby też dorzucić do ciasta), dodać jajko, połączyć z mlekiem i solą, dodać olej. Ciasto powinno mieć konsystencję niezbyt gęstej śmietany. Jeśli jest zbyt gęste dodać jeszcze wody. usmażyć na patelni teflonowej.
Podałam z serkiem mascarpone i truskawkami, ale pasują zarówno do słodkich jak i wytrawnych dodatków.
źródło przepisu: "Rewolucja na talerzu"
uwielbiam pełnoziarniste naleśniki ;). są delikatniejsze i bardziej kruche od zwykłych. dzisiaj jadłam ze szpinakiem. <3
OdpowiedzUsuńniezdrowe jedzenie to ogromny problem w dzisiejszych czasach. ale każdy wybiera swoją drogę. cieszę się, że wybrałam tą zdrowszą. dzięki zdrowemu jedzeniu poznałam tyyyle nowych smaków, potraw ;)
Tez tak wolę, zauważyłam, że znam mnóstwo produktów, połączeń smakowych, a których moi znajomi nigdy nie słyszeli!
OdpowiedzUsuńCo do wegetarianizmu- bardzo lubię dania bezmięsne, ale myślę, że kluczem do zdrowia jest różnorodność- w związku z tym prawie nie ma dla mnie ograniczeń w rodzajach produktów używanych w kuchni.
Dawno nie jadłam naleśników, muszę sobie zrobić któregoś dnia na śniadanie.
Też jakoś ostatnio natchnęło mnie na zmiany, przemyślenia. I Masz rację, coraz więcej słyszy się o zdrowym odżywianiu i coraz więcej osób idzie w tą właśnie stronę. Ja także uwielbiam zagłębiać ten temat czasem niemal obsesyjnie.
OdpowiedzUsuńA naleśniki.. coś co Ananasowa luubi ; )
I jeszcze te truskawki...
mniam!
OdpowiedzUsuńtruskawkiii!
bosko wyglądają podane z truskawkami. naleśniki pełnoziarniste robię kilka razy w tygodniu, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś napisać na patelni o jakiej średnicy je smażyłaś? :>
OdpowiedzUsuńPatelnia naleśnikowa 25cm
OdpowiedzUsuńSuper, że się tym interesujesz. Moim zdaniem to najlepszy prezent jaki możesz sprawić samej sobie, zwłaszcza w tym wieku (spojrzałam na Twój rocznik i poczułam się staro, więc sorry za takie wymądrzanie się - rocznik 85 :D).
OdpowiedzUsuńJeśli nie jesteś gotowa na wegetarianizm, to po prostu idź swoją drogą, staraj się wybierać rozsądnie i nie myśl za dużo o etykietkach. Ja mniej więcej rok temu przestałam jeść mięso, ale wciąż zdarza mi jeść ryby, więc technicznie rzecz biorąc jestem pescetarian, a nie wegetarianką, ale to przecież nie nazwy są najważniejsze :)
Powodzenia :)
A naleśniki super :)
Uwielbiam wszystkie produkty pełnoziarniste , a te naleśniki wyglądają na prawdę smacznie-mniam.
OdpowiedzUsuńKolejny raz robię z twojego przepisu, jednak daję więcej wody. Wychodzą świetne.. :) Najbardziej smakują mi z wieśniakiem i dżemorem! :)
OdpowiedzUsuńOho. Moje serce zatrzymało się na moment. Pragnę ich. Zrobię je. Jak najszybciej. Będą z serem waniliowym i musem truskawkowym...ojojoj...
OdpowiedzUsuń