17.01.2012

Makrela, pasta i dawne smaki.

W śnieżnobiały, mroźny dzień: pasta rybna.
Ryby lubię od zawsze, dla nich mogę zrezygnować z innych mięs. Czy to grillowana, jedzona w chorwackim słońcu przy śpiewie morza, czy wigilijna, w chrupkiej panierce, cudownie delikatna. Dzisiaj smarowidło robione w moim domu odkąd pamiętam, z akcentem lekko chrupkich ogórków i wędzonej makreli. No cóż mogę: polecam!

Pasta z makreli /4 porcje/
1/2 wędzonej makreli
4 ugotowane na twardo jajka
2-3 ogórki konserwowe 
2-4 łyżek majonezu
sól i pieprz (opcjonalnie)

Z makreli pozbyć się ości i rozgnieść mięso. Jajka i ogórki pokroić w kosteczkę. Całość wymieszać z majonezem.

35 komentarzy:

  1. u mnie robi się identyczną!! aa przypomiałaś mi o niej hihi

    OdpowiedzUsuń
  2. Wersji z jajkiem jeszcze nie spotkałam, chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja ulubiona pasta! :D
    Ja szczególnie wielbię właśnie makrelę, tuńczyka, śledzia i łososia. Za resztą nie przepadam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. mam takie same odczucia co do ryb. w dzieciństwie strasznie trudno było zmusic mnie do zjedzenia mięsa i na obiadach rodzinnych, kiedy wszyscy jedli indyka, czy schabowe zawsze ktoś przygotowywał dla mnie rybę ;)

    pastę uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealna:)Dziś w pracy obcowałam z makrelą, przez co nabrałam na nią mega ochoty:)

    OdpowiedzUsuń
  6. już chyba zapomniałam smaku ryby;)czas to zmienić,a takie pasty bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
  7. Domowa pasta z makreli jest najlepsza! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jedna z ulubionych. Ostatnio na tapecie mamy zwykłą jajeczną, ale chyba trzeba coś zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem fanką makreli, ale z inną rybką - czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba zrobię! Kiedyś mama taką robiła, albo jajeczną! Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam home-made pasty, szczególnie rybne <3 Świetna propozycja na coś innego niż szynka i ser do kanapaek.

    OdpowiedzUsuń
  12. pasty rybne są świetne i takie łatwe do przygotowania ! ; )

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawno nie jadłam...a wieeeelką mam ochotę na taką smakowitą kanapkę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię bardzo taką pastę. SMakuje swietnie z chlebkiem, a nawet i bez :)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam makrelę wędzoną i na pewno zmakowałaby mi w postaci pasty, ale od zawsze się boję, że pominę jakąś ość...;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham makrelę! Też u siebie o niej pisałam - nie raz ;).
    Pastę robię podobną, ale zamiast ogórków cebulka, a zamiast majonezu odrobina oleju, chyba, że makrela jest bardzo tłusta to nawet bez oleju :)
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę w końcu zrobić taką pastę:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę w końcu zrobić taką pastę:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam makrelę, głównie tą wędzoną, ale pastą z niej też nie pogardzę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. dawno nie jadłam domowej pasty makrelowej chociaż u mnie robi się ja bez ogórka.. może czas wypróbować inna wersję

    OdpowiedzUsuń
  21. szykuję się właśnie do zrobienia jakiejś pasty z makreli, dziękuję za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pasty rybnej z jajkiem jeszcze nie robiłam. Narobiłaś mi smaka na wędzoną rybkę:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. uwielbiam taka paste z makreli, ale ja robię ja z serem białym i cebulą, bez jajek i ogórków. a majonezu daje łyżke reszte zastępujac jogurtem :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też lubię ryby w każdej postaci, a w pastach na kanapki - w szczególności :) często robię pastę twarogową z makrelą w sosie pomidorowym - polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kocham domowe pasty rybne. Często je robię, chociaż szczerze przyznam, że z makreli jeszcze nie miałam okazji robić. ;3

    OdpowiedzUsuń
  26. muszę spróbować takiej pasty :) wygląda smacznie

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. o widzisz a ja mieszkam nad morzem, a za rybami nie przepadam. makrela jeszcze ujdzie, w towarzystwie cebulki lubię. Twoja pasta wydaję się być smaczna:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wczoraj robiłam:)
    Taką pastę też robię z rybą z puszki: tuńczykiem albo sardynką. I najbardziej lubię jeszcze ciepłą od nie do końca wystudzonych jajek:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. Sama jem całkiem podobną, w przeróżnych kombinacjach. Z domowym chlebem - coś pysznego!

    OdpowiedzUsuń
  30. po raz kolejny przekonuję się, że "co dom to obyczaj". u mnie sałatka z makreli składa się z: wędzonej makreli oczywiście, ogórków konserwowych, cebulki i ostrej musztardy ;) ciekawa jestem, jak smakuje Twoja. prawdę mówiąc ciężko jest mi sobie wyobrazić ten smak - makreli w połączeniu z majonezem. muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pasta z makreli była jednym z pierwszych przepisów na moim blogu. Pyszne wspomnienie :) Zgadzam się z Tobą w stu procentach i również polecam!

    OdpowiedzUsuń