14.01.2012

Gofry bananowe. Owsiany zawrót głowy.


Z kblog na poranneinspiracje, a z porannych tu. W sobotni dzień: ulubione gofry, ulubiony syrop, ulubiona kawa i jestem w niebie.
Bez cukru, bez jajek, krowiego mleka i pszennej mąki. Wartościowe, sycące, doskonałe. Drugi już raz podczas ich robienia zapomniałam, że nie posiadam orzechów ziemnych, nadrabiam więc masłem. Wychodzi sześć gofrów, jeśli piekę tylko dla siebie, to z połowy składników. Tak, bez problemów zjadam trzy z masłem orzechowym i klonowym syropem ;) Dla kogoś może to być za dużo, ale zważając na moje treningi i smak tych naturalnych słodkości, wątpliwości nie mam i nikt mieć nie powinien. Szybko, a skutecznie zakochuję się w jedzeniu wegan, a kto spróbuje tego, zakocha się chociażby w wegańskich gofrach.




Owsiano-bananowe gofry /6 sztuk/
1 i 1/2 szkl. mąki (dowolnej, daję orkiszową)
3/4 szkl. płatków owsianych
1/4 szkl. zarodków pszennych
3/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 rozgniecione banany
1 łyżka margaryny
3/4 szkl. mleka sojowego
1/4 szkl. syropu klonowego
1/4 szkl. prażonych orzeszków ziemnych
cynamon/wanilia

Wszystkie składniki wymieszać i piec gofry. Jeden gofr:

40 komentarzy:

  1. jak najszybciej muszę kupić gofrownice !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają świetnie, gofrownicę mam od niedawna i wstyd się przyznać, ale robiłam gofry tylko dwa razy i w dodatku z tego samego przepisu. Czas najwyższy to zmienić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Można by "przerobić" je na placki. Nie będą chrupiące, ale na pewno świetne. Robiłam podobne tu:
    http://poranneinspiracje.blogspot.com/2011/11/253.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi zwykle nie smakują wegańskie wypieki, ale te gofry nie mogą być niedobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Daj jednego :D ładnie proszę! Odrobie Ci prace na polski czy histe czy cooooś :D

    Ranyy u mnie ani orzeszków, ani margaryny,ani masła,ani mleka,ani syropu ani wanilii nie ma. Czas na zakupy chyba ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. niebo w gębie ! ja oczywiście w wariacji: z nutellą i bananem ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Boskie są. Uwielbiam wszystko, co ma w sobie banany :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiesz co, właśnie zmotywowałaś mnie do ruszenia tyłka i codziennych ćwiczeń! Koniec obijania się! Czas na jedzenie pyszności bez myślenia o tym, że się obżeram, a prowadzę niezdrowy, siedzący tryb życia.
    Byłabym gotowa ukraść ci już teraz chociaż jednego!

    P.S
    zmieniłam adres bloga: soulcakes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. owsiane gofry brzmią super:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żebym tylko nie musiala wciaż przeliczac tych kalori.. świat byłby piekniejszy :P pieknie wygladaja, swoją drogą jest wiele swietnych blogów w internecie o tematyce kulinarnej, ale jestem totalnie zakochana w Twoich zdjęciach i potrawach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. mmm ja też :D zwłaszcza, że zepsułam swoją gofrownicę :P

      Usuń
  12. To nie kwestia akceptacji.. "taka praca" tak to ujmę ;-)
    Ale faktycznie, na śniadanko dałyby rade, chociaż niestety gofrownicu Ci u mnie brak :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Są genialne! Koniecznie je następnym razem wypróbuję, bo póki co, jako początkująca właścicielka gofrownicy, robiłam tylko takie zwykłe gofry. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mm:)
    dostać takie śniadanie do łóżka to marzenie!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. zawsze omijałam gofrownice szerokim łukiem (a mam w domu) sama nie wiem czemu. gofry to tak fantastyczny sposób na śniadanie! muszę wypróbować
    mniam, mniam jak zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  16. To ja gofra poproszę:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach, zjadłabym takie gofry... tylko szkoda, że nie posiadam gofrownicy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio przeglądam co raz więcej przepisów wegan, a Twój przekonał mnie, bym odszukała w piwnicy gofrownicę i w najbliższym czasie upichciła takie pyszności, jakie widnieją na zdjęciu *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. o jaaa, ile masła <3333

    OdpowiedzUsuń
  20. w takim razie ja też spróbuję je w wersji placków, bo znalazłam gofrownicę, ale była kupiona już dość dawno temu i wszystko do niej przywiera :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Wygląda pysznie, ale nie jadam gofrów ;)
    Ja też tyle bym zjadła, chociaż nie biegam. Za to dużo spaceruję i trenuję mięśnie brzucha ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejku,jaka pychotka! Dawno nie jadłam gofrów. Zjadłabym takie wspaniałe!:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakie pyszności! A ja nie mam gofrownicy... :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale ja dawno nie jadłam gofrów! :O Bardzo chętnie bym to nadrobiła jedząc właśnie te Twoje! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. 3 gofry za dużo? 6 to całkowicie optymalna porcja :)
    przepis koniecznie do wypróbowania

    OdpowiedzUsuń
  26. Kolejny apetyczny smakołyk ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Jaka szkoda, że nie mam gofrownicy. Chętnie bym zjadła takie gofry :)
    Jaka gofrownicę polecasz?

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę zrobić takie, nie wiedziałam, ze da się zrobić wegańskie :)
    Odkryłam główny błąd, jaki popełniałam- zbyt grubo mielona mąka :D Muszę zapamiętać, że do gofrów jest lepsza drobno mielona, jak użyłam takiej z mocno widocznymi otrębami, to gofry nie trzymały się kupy... Tak więc na Igraszkach również niedługo zagoszczą takie słodkie cudeńka ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ooh i am drooling at all this lovely eye food

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj muszę kiedyś w końcu nabyć gofrownię! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. jestem ciekawa, czy moja wiekowa gofrownica podoła wyzwaniu... tak czy inaczej, będę próbowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. zdecydowany śniadaniowy zawrót głowy ! :D ale pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Te gofry są po prostu pyszne! Polecam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  34. TO jest cudne! Mam nietolerancję owsa i soi, zastąpię płatki płatkami jaglanymi, a mleko sojowe - ryżowym. Zobaczymy co wyjdzie :D B fajny jest Twój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  35. a czym mozna zastapic zarodki ??

    OdpowiedzUsuń
  36. Załuję, że tak długo zwlekałam z ich zrobieniem, Są przepyszne! :) Dzięki za przepis!

    OdpowiedzUsuń