11.12.2011

Babcine. Pierniczki ew. ciasteczka maślane.

Wiele ludzi świąt nie wyobraża sobie bez korzennych, lukrowanych pierniczków, ja nie wyobrażam ich sobie bez tych maślanych kolorowych ciasteczek. Są w moim rodzinnym domu odkąd pamiętam, dekorowane tęczowymi posypkami, orzechami, wiórkami kokosu, czekoladą lub rodzynkami. Kuchnia tuż przed świętami zupełnie się zmienia, ukazując to, co w niej najlepsze. W ruch poszły chomikowane bakalie, świeżo zmielony mak, zapomniane kompoty i ukochane drożdże. W magiczny sposób wydobywają się z niej kolejne, coroczne cuda.


Pierniczki
1 kostka masła
1 i 1/2 szklanki cukru
4 żółtka
2 jajka
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy lub ekstrakt z wanilii
ok. 800g mąki pszennej

Zagnieść, rozwałkować i wykrawać pierniczki. Piec w 180°C.

31 komentarzy:

  1. Gdyby nie to, że moja babcia zawsze daje na górę orzechy włoskie lub czekoladę, to pomyślałabym, że nasze babcie się znają. :D Ciasteczka z bardzo podobnego, jeśli nie identycznego przepisu co roku są u mnie na święta. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zakochałam się w nich <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasteczkowa buźka, a raczej słodka minka, do mnie przemawia, swoimi dużymi, maślanymi oczkami! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają naprawdę smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze :)
    Ja w następny weekend będę się przymierzać do wegańskich pierniczków i jestem bardzo ciekawa, czy coś z tego wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. O ranyyyy! *.* Cudnie i nastrojowooooo! Też tak chcę :D
    A tam są 4 żółtka i 2całe jajka czy 2 białka?

    OdpowiedzUsuń
  8. podeślij mi kilka;D

    OdpowiedzUsuń
  9. :) cudowne te ciasteczka!:))

    OdpowiedzUsuń
  10. takie z historią, wspomnieniami w tle zawsze smakują najwspanialej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Maślak z oczkami jest prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  12. ola: 4 żółtka i 2 całe jajka.

    OdpowiedzUsuń
  13. U nas zawsze zamiast pierniczków (dla męża niejadalne) piekę przeróżne ciasteczka, to też już tradycja. Twoje są urocze, takie śmiejące :)

    OdpowiedzUsuń
  14. kocham pierniczki! a ten z buźką jest przeuroczy ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. ale śliczne i świateczne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. lovely!!!
    follow each other? i'll wait your answer on my blog! :))
    xx
    www.feedyourfashionmind.com

    OdpowiedzUsuń
  17. pyszności! kolejne cenne przepisy ze skarbca rodzinnego

    OdpowiedzUsuń
  18. Pyszne:) i jak ślicznie ozdobione:)

    OdpowiedzUsuń
  19. chyba większość domów w okresie przedświątecznym pachnie swoimi unikatowymi ciasteczkami. U nas dziś w powietrzu unosił się zapach pierników. Wierze, że Twoje ciasteczka też tworzą tę jedyną i niepowtarzalną domową atmosferę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne :)
    u mnie sezon pieczenia pierniczków (i innych ciasteczek) niemal zakończony - dzis lub jutro robie jeszcze tylko reniferki i finito :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Najs, wery najs :P słitaśne ciasteczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. urocze zdjęcia. ciasteczka wyglądaj tak... pozytywnie :) od pierwszego spojrzenia na nie maluje się uśmiech na twarzy

    OdpowiedzUsuń
  23. Czy ciastka potrzebują czasu aby zmięknąć, czy od razu są dobre do spożycia?

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak długo muszą się piec te cudeńka?

    OdpowiedzUsuń
  25. Do zrumieniania. Mój piekarnik piecze dość nierównomiernie, więc jedną stronę blachy musiałam wyciągnąć wcześniej, a reszta jeszcze się dopiekała. Nie wiem więc dokładnie jak długo, nie patrzyłam na zegar, a w babcinym przepisie też nie ma podanego czasu :)

    OdpowiedzUsuń