14.11.2011

Nieudawane risotto z dynią.

Pod nogami szeleszczą liście. Już czy jeszcze? Czas ostatnio biegnie dla mnie zbyt szybko, żebym mogła to ocenić. Wieczorami chodzę na spacery, na przekór atakującemu mrozowi i jak długo się da - w trampkach. Po przerwie wracam do szczerego uśmiechu oraz dużej, pomarańczowej dyni. Tworząc lekko słodkie, jesienne danie, bezmyślnie przeglądam szkolne notatki.
Zrobiłam moje pierwsze "prawdziwe" risotto: z ryżem arborio, winem i na domowym bulionie. Nie takie ono straszne...


RISOTTO Z DYNIĄ /4 porcje/
1/4 średniej dyni
sól i pieprz
3 łyżki oliwy z oliwek
1 cebula
3 ząbki czosnku
2 łodygi selera naciowego*
1 i 3/4 ryżu arborio
1 kieliszek białego wina
4-5 szklanek bulionu (z kurczaka lub, w wersji wegetariańskiej, warzywnego)
1/2 szkl. parmezanu

Piec rozgrzać do 210°C.
Dynię wydrążyć, twardy miąższ pokroić w kostkę. Wymieszać z łyżką oliwy, solą i pieprzem. Piec 25-30 minut.
Na patelni rozgrzać pozostałą oliwę, wrzucić posiekaną cebulę, seler i czosnek. Smażyć powoli, na małym ogniu.
Dodać ryż i mieszać, aż zacznie robić się przezroczysty. Zalać winem.
Po trochu dodawać bulion. Następną porcję dolewając po wchłonięciu płynu, aż do uzyskania kremowej konsystencji.
Zdjąć z ognia, wmieszać ser i dynię. Podawać na ciepło z dodatkiem mięsa lub jako samodzielne danie.


źródło przepisu: teawithmeblog
*Dałam jedną łodygę, a następnym razem całkiem pominę ten dodatek. Seler smakował mi np. zmielony w wegetariańskim sosie bolońskim, ale risotto zyskało na smaku, gdy odkładałam go na bok. Jak kto lubi ;)

13 komentarzy:

  1. A ja właśnie się strasznie boję tego dania! Obawa przed 'spapraniem' pysznego obiadu mnie prześladuje.. ;p
    A u Ciebie takie smaczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba zrobię. czuję niedosyt dyni w tym roku ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wygląda. Nie robiłam jeszcze z winem, a czaję się i czaję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cos jest z tym selerem, ze w niektorych daniach smakuje, a gdzie indziej tylko psuje efekt...
    A risotto straszne nie jest, ba, dolewanie i mieszanie i znow dolewanie dziala nawet nieco terapeutycznie, przynajmniej na mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pysznie :)
    Nie takie ono straszne, a nawet więcej- przepyszne jest i po prostu nie może nie wyjść ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Risotto... twoje wygląda wspaniale, a ja nadal nie potrafię się odważyć go zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwe pyszne risotto:-) Podziwiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja już od dłuższego czasu zbieram się, aby zrobić risotto, ale zawsze jakoś mi z nim nie po drodze. Muszę w końcu to zmienić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo lubię risotto. z dynią jeszcze nie jadłam, ale zapowiada się bardzo smacznie

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie robiłam risotto.
    jeszcze tyle przede mną!

    ta dynia tak pieknie wyglada:) ach!

    OdpowiedzUsuń
  11. czekam na jakies inspiracje wigilijnej kolacji i swiatecznego sniadania. Jakos nie przemawia do mnie jedzenie z samego rana karpia czy pierogow...

    OdpowiedzUsuń