Zrobiłam moje pierwsze "prawdziwe" risotto: z ryżem arborio, winem i na domowym bulionie. Nie takie ono straszne...
RISOTTO Z DYNIĄ /4 porcje/
1/4 średniej dyni
sól i pieprz
3 łyżki oliwy z oliwek
1 cebula
3 ząbki czosnku
2 łodygi selera naciowego*
1 i 3/4 ryżu arborio
1 kieliszek białego wina
4-5 szklanek bulionu (z kurczaka lub, w wersji wegetariańskiej, warzywnego)
1/2 szkl. parmezanu
Piec rozgrzać do 210°C.
Dynię wydrążyć, twardy miąższ pokroić w kostkę. Wymieszać z łyżką oliwy, solą i pieprzem. Piec 25-30 minut.
Na patelni rozgrzać pozostałą oliwę, wrzucić posiekaną cebulę, seler i czosnek. Smażyć powoli, na małym ogniu.
Dodać ryż i mieszać, aż zacznie robić się przezroczysty. Zalać winem.
Po trochu dodawać bulion. Następną porcję dolewając po wchłonięciu płynu, aż do uzyskania kremowej konsystencji.
Zdjąć z ognia, wmieszać ser i dynię. Podawać na ciepło z dodatkiem mięsa lub jako samodzielne danie.
źródło przepisu: teawithmeblog
*Dałam jedną łodygę, a następnym razem całkiem pominę ten dodatek. Seler smakował mi np. zmielony w wegetariańskim sosie bolońskim, ale risotto zyskało na smaku, gdy odkładałam go na bok. Jak kto lubi ;)
A ja właśnie się strasznie boję tego dania! Obawa przed 'spapraniem' pysznego obiadu mnie prześladuje.. ;p
OdpowiedzUsuńA u Ciebie takie smaczne!
chyba zrobię. czuję niedosyt dyni w tym roku ;3
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda. Nie robiłam jeszcze z winem, a czaję się i czaję ;)
OdpowiedzUsuńCos jest z tym selerem, ze w niektorych daniach smakuje, a gdzie indziej tylko psuje efekt...
OdpowiedzUsuńA risotto straszne nie jest, ba, dolewanie i mieszanie i znow dolewanie dziala nawet nieco terapeutycznie, przynajmniej na mnie :)
jak pysznie !
OdpowiedzUsuńAle pysznie :)
OdpowiedzUsuńNie takie ono straszne, a nawet więcej- przepyszne jest i po prostu nie może nie wyjść ^^
Risotto... twoje wygląda wspaniale, a ja nadal nie potrafię się odważyć go zrobić :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe pyszne risotto:-) Podziwiam:-)
OdpowiedzUsuńJa już od dłuższego czasu zbieram się, aby zrobić risotto, ale zawsze jakoś mi z nim nie po drodze. Muszę w końcu to zmienić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo lubię risotto. z dynią jeszcze nie jadłam, ale zapowiada się bardzo smacznie
OdpowiedzUsuńale ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam risotto.
OdpowiedzUsuńjeszcze tyle przede mną!
ta dynia tak pieknie wyglada:) ach!
czekam na jakies inspiracje wigilijnej kolacji i swiatecznego sniadania. Jakos nie przemawia do mnie jedzenie z samego rana karpia czy pierogow...
OdpowiedzUsuń