Mój komputer wraca jutro, mam nadzieję, że będzie pracował szybko, bo ostatnio mam mało cierpliwości do sprzętów elektrycznych... Jak na razie "blokuję" laptop brata.
Kupiłam drożdże i znowu zaczęło się kombinowanie co by tu z nich zrobić. Dzisiaj była pizza. Cienka i pyszna. Używałam tego przepisu już kilka razy, głównie w zeszłe wakacje, kiedy to robiłam obiady dla siebie i brata. Ciasto rośnie szybko, nawet nie trzeba czekać tyle, ile podane jest w przepisie. Pizze znikają w mgnieniu oka w ustach wielbicieli i przeciwników pełnoziarnistych wypieków. Polecam z ulubionymi dodatkami. Tylko teraz co zrobić z resztą drożdży... ;)
PIZZA NA CIENKIM CIEŚCIE /2-3 cienkie pizze/
ciasto:
250g mąki pszennej (dałam 150g pszennej i 100g pełnoziarnistej)
150ml ciepłej wody
15g świeżych lub 7g suchych drożdży
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru (ub fruktozy)
1 łyżka oliwy z oliwek
wierzch:
1 puszka pomidorów w sosie pomidorowym lub 1/2 szklanki ketchupu
1 łyżka oliwy z oliwek
pieprz, sól, suszone oregano
dowolne dodatki: szynka, mozzarella lub inny ulubiony ser, pieczarki, starty parmezan itd.
Drożdże rozpuścić w 60ml ciepłej wody, dodać cukier i 3 łyżki mąki. Odstawić na 1/2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Mąkę przesiać do miski, wymieszać z solą. Zrobić wgłębienie, wlać drożdże, oliwę i resztę ciepłej wody. Wyrobić przez 10-15 minut. Przykryć ściereczką i odstawić na 2 godziny do wyrośnięcia.
Pomidory zagotować wraz z oliwą, doprawić solą, odrobiną cukru, suszonym oregano i pieprzem, gotować na wolnym ogniu przez 10 minut.
Surowe pieczarki, szynkę i ser pokroić na kawałki.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 2 lub 3 części, obsypać mąką i cienko rozwałkować w razie potrzaby podsypując mąką. Ułożyć na wysmarowanych oliwą blachach, odstawić na 1/2 godziny do wyrośnięcia (czasami pomijam to wyrastanie). Piekarnik nagrzać do minimum 250°C.
Pizzę posmarować sosem pomidorowym, posypać oregano i ułożyć resztę składników, z wyjątkiem parmezanu.
Piec w wysokiej temperaturze przez 10-12 minut. Zaraz po wyjęciu z piekarnika posypać parmezanem.
źródło przepisu: kwestiasmaku
U mnie też dzisiaj mama robi pizzę, ale jestem na diecie, więc raczej jeść nie będę. ;)
OdpowiedzUsuńA tam! Jeden kawałeczek można sobie pozwolić, tym bardziej, że domowa :)
OdpowiedzUsuńDomowa najlepsza, nawet z białej mąki ujdzie, choć generalnie za białą mąką nie przepadam...
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam pizzy, chyba niedługo zrobię, bo mi smaka narobiłaś ;)
Susie twoi rodzice nie martwią się tym, że nie jesz obiadów? Nie myślałaś nigdy o czymś takim jak składniki odżywcze? Możesz bardzo łatwo narobić sobie niedoborów przez takie jedzenie...
OdpowiedzUsuńA taka pizza to pychotka ;) Tylko ja bym bez tej wędlinki zrobi ła xD U mnie tow niedzielę standardowo ziemniaczki z jakimiś wege kotlecikami, dzisiaj z ciecierzycy. Choć generalnie nie przepadam za ziemniakami, ale raz w tygodniu ustępuję mamie :P
Też już próbowałam przemówić Susie do rozsądku, ale jak widać bezskutecznie...
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ta pizza :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałem jeszcze pizzy z pełnoziarnistej mąki. Wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńteż zjadłabym taki kawałeczek, domowa jest najlepsza:)
OdpowiedzUsuńZawsze wolałam te na tym cienkim cieście od tych na grubym.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!
Ja też wolę te cienkie, ale czasami zjem i te puszyste ;)
OdpowiedzUsuńJa tez wole cienkie, warzywka i reszta wazniejsza od ciasta, cieniutkie takie wloskie, nie zapycha niepotrzebnie :)
OdpowiedzUsuńwychodzą z tego przepisu dwie - trzy tak duże pizze jak na zdjęciu na dole ? ;-)
OdpowiedzUsuńTak, wyszły dwie takie duże jak na dole - na całą dużą blachę :) Porcja idealna dla czteroosobowej rodzinki.
OdpowiedzUsuńno to fantastycznie! ;-) uwielbiam cieniutkie ciasto, ale nie twarde, więc to coś dla mnie ;-)!
OdpowiedzUsuń