tu przepis na czekoladową krajankę: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/11/babcine-piernikowa-krajanka-z-czekolada.html |
W facebookowym głosowaniu wybierającym przepis, który ma pojawić się tu jako pierwszy, wygrała ta oto krajanka. U nas przygotowana z okazji Bożego Narodzenia, ale jak dla mnie pasuje równie dobrze na każdy inny dzień. Z cyklu: zapomniane przepisy dawnych lat. Tak dawnych, że ja nie dość, że piekłam ją pierwszy raz, to także pierwszy raz w ogóle jej próbowałam. Towarzystwa dotrzymała przygotowywanej co roku czekoladowej kostce. Tą też tym razem potraktowałyśmy przed pieczeniem warstwą kokosu. I tak, babrając się w stopionej czekoladzie, głód słodkości został zaspokojony. Mogę tylko polecić :)
Eki /kwadratowa forma o boku ok. 40cm/
kruchy spód: 200g (kostka) masła lub margaryny
200g cukru
4 żółtka
2 łyżki proszku do pieczenia
400g mąki
kokos:
4 białka jaj7 łyżek cukru
180g wiórków kokosowych
dodatkowo: powidła śliwkowe lub dowolny dżem, polewa czekoladowa
Po upieczeniu z ciasta wykrawać małe trójkąciki, boki
smarować czekoladową polewą.
Coś dla mnie, uwielbiam kokosowe słodkości! Ale nie wiem, czy bezpiecznie jest wypróbowywać przepis, jeszcze zjadłabym całą;D
OdpowiedzUsuńwygląda tam bardzo om nom nom :D
OdpowiedzUsuńo matko, te czekoladowe boki są świetne! :)
OdpowiedzUsuńNa kokosowe mogłabym się skusić.. :)
skoro sama na krajankę głosowałam i jest oto ona to muszę zrobić! :D
OdpowiedzUsuńJa od razu zrobiłabym bountiego :D
OdpowiedzUsuńmmm same słodkości! pycha!:D
OdpowiedzUsuńświetne ... kokos uwielbiam, więc porywam jeden trójkącik :)
OdpowiedzUsuńpycha ;d
OdpowiedzUsuńPyszniutko! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsmacznie wygląda, bardzo lubię krajanki, wyglądają niepozornie ale bardzo są smaczne:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie słodkości
OdpowiedzUsuńmmm ale pychotka , nie ma to jak smak kokosu ;)
OdpowiedzUsuńMniamku, jak pysznie! :) Lubię takie słodkie krajanki. Bardzo fajna i kokosowa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa nazwa, a i wygląd fajny :)
OdpowiedzUsuńObydwa przepisy godne polecenia bo wypróbowane i zawsze się udają... a jak smakują !...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSkąd taka nazwa? Bardzo apetyczne ciacho :)
OdpowiedzUsuńale wygladaja kuszaco!:)
OdpowiedzUsuń