Delikatny, kremowy sos, dobrej jakości makaron z pszenicy durum i pieczarki prosto z patelni...
WEGAN PASTA FUNGHI /2 porcje/
ok. 200g makaronu
1 szkl. mleka sojowego niesłodzonego (lub innego roślinnego)
2 płaskie łyżki mąki kukurydzianej (można zastąpić większą ilością pszennej)
sól i pieprz
szczypta gałki muszkatołowej
5-6 pieczarek
1/2 cebuli
1 łyżeczka oliwy z oliwek
2 łyżki posiekanej natki pietruszki/bazylii
Mleko i mąkę dobrze wymieszać (najlepiej w butelce lub słoiku, mocno potrząsając). Podgrzewać, do zgęstnienia i dodać przyprawy.
Pieczarki pokroić w cienkie plasterki i grillować na patelni.
Cebulę pokroić w kostkę i wymieszać z oliwą. Wrzucić na patelnię, podlać wodą i dusić do miękkości. Całość wymieszać z wcześniej przygotowanym sosem, pietruszką, pieczarkami i ugotowanym makaronem.
PASTA FUNGHI Z KURCZAKIEM /2 porcje/
ok. 150g makaronu
1 szkl. mleka
2 płaskie łyżki mąki kukurydzianej (można zastąpić większą ilością pszennej)
sól i pieprz
szczypta gałki muszkatołowej
5-6 pieczarek
1/2 cebuli
1 pierś z kurczaka
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka oliwy z oliwek
2 łyżki posiekanej natki pietruszki/bazylii
Mleko i mąkę dobrze wymieszać (najlepiej w butelce, mocno potrząsając). Podgrzewać, do zgęstnienia i dodać przyprawy.
Pieczarki pokroić w cienkie plasterki i grillować na patelni.
Kurczaka i cebulę pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny i wymieszać z 1-2 łyżkami oliwy. Usmażyć, podlewając wodą. Całość wymieszać z wcześniej przygotowanym sosem, pietruszką, pieczarkami i ugotowanym makaronem.
Obie wersje mi sie podobaja, w ogole makaron z grzybami lubie bardzo. Mleko sojowe jak na razie testowalam tylko w kawie i owsiance :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na beszamel, do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńA sam makaron wygląda pysznie ale jak dla mnie w wersji bez grzybów.
Wybornie się prezentuje;)to ja poproszę wersję wege!
OdpowiedzUsuńMusisz mi jeszcze powiedzieć ile porcji mniej więcej wychodzi ;) Bo coś czuję, że się skuszę!
OdpowiedzUsuńDwie porcje :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ;) A co do sosu beszamelowego, to muszę wypróbować w tej wersji :)
OdpowiedzUsuńdo wypróbowania, jak większość Twoich przepisów :).
OdpowiedzUsuńo jeja jeja, wiem co jutro jem!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię droga Slyvio. Kto by pomyślał że od licealistki będę przepisy podbierać, nono, taki szczypioreczek a jaki kreatywny! ;)
Pozdrawiam
Monika
uwielbiam makarony- pysznie!;D!. muszę zrobić, nawet jutro...
OdpowiedzUsuńczy z pełnoziarnistą mąką wyjdzie? bo takową tylko na teraz posiadam ewentualnie ziemniaczaną haha...?
makaronowe pyszności
OdpowiedzUsuń<3
makarony uwielbiam a Twoja lżejsza beszamelu jest intrygująca... Rzadko go jadam ze względu na wysoką kaloryczność, ale skoro jest tak samo pyszny to koniecznie warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńZiemniaczana swietnie sie sprawdzi, bo to tez skrobia. Wystarczy dac jej tyle ile kukurydzianej. Z pelnoziarnista sos nie bedzie kremowy.
OdpowiedzUsuńja poproszę porcję makaronu z kurczakiem- pyszności!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak smakuje sojowy beszamel :) Wypróbuję w najbliższym czasie
OdpowiedzUsuńTak na marginesie...
Mam do Ciebie parę pytań dotyczących jogi. Zastanawiam się ostatnio nad rozpoczęciem mojej przygody z tym sportem.
Po pierwsze- czy zanim zaczęłaś ćwiczyć skonsultowałaś się z lekarzem? Jest to absolutna konieczność? Słyszę zewsząd sprzeczne opinie i nie wiem co robić- iść do lekarza czy dać sobie spokój.
I po drugie- czy specjalna mata do jogi jest absolutnie konieczna, czy tymczasowo (dopóki się nie dorobię własnej) mogę ją czymś zastąpić?
I w końcu- mogłabyś mi przypomnieć z jakiego DVD korzystasz?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Beszamel wyszedł świetny i chyba już nie będę robiła innego, nie sprawia, że po zjedzeniu dania czujemy się "ciężko", bo nie dodaje się masła i nie robi zasmażki :)
OdpowiedzUsuńJakieś dwa miesiące ćwiczyłam bez maty i jakoś się obyłam, ale różnica jest duża i gdy w końcu ją dostałam ćwiczyło mi się lepiej. Wcześniej ćwiczyłam na dywanie. Z lekarzem się nie konsultowałam, bo nie robiłam tego także przed rozpoczęciem biegania i przeżyłam ;) Moją pierwszą płytą była ta: http://allegro.pl/joga-nowy-fenomenalny-zestaw-cwiczen-folia-i1910326878.html i to z nią ćwiczę najczęściej, potem dokupiłam 4 inne z tej serii: "Astanga joga", "Joga dance", Wewnętrzna siła" i "Odchudzająca". Obecnie nie mogę ich znaleźć na alegro, ale wszystkie kupiłam właśnie przez internet.
Obie wersje bardzo mi odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńOj a ja taka głodna, i takie rzeczy muszę oglądać ;) Zjem monitor!
OdpowiedzUsuńMniam, takie kolanka z pieczarkami, pychotka!!!
OdpowiedzUsuńświetne są obie wersje :)))
OdpowiedzUsuńmam zapytanie... czy w tej wersji z kurczakiem mleko tez powinno być sojowe czy może być normalne bo nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? :)
OdpowiedzUsuńMoże być zwykłe, też już tak robiłam i wyszło równie dobre :)
Usuń