Najszybsze śniadanie to jogurt z granolą, najlepsze gdy granola jest domowa, a prawdziwie jesienne, gdy jest inna niż zwykle. Co powiecie na słodką dynię jako dodatek? Dodaję przepis, bo obiecałam i niech będzie on chwilową odskocznią od urodzinowych ciast. Coś słodkiego, ale na swój wartościowy sposób, chrupkiego i doskonałego mimo minimalnego nakładu pracy.
Gdy piekłam tą granolę nikogo nie było w domu, wracając więc każdy zachwycał się niesamowitym korzennym zapachem roznoszącym się po wszystkich pokojach. Zapachem silniejszym od tego podczas pieczenia korzennych pierniczków, drożdżówek, a nawet szarlotki. Połączony z cudownym aromatem pieczonych orzechów i złotej dyni. Tak pachnie jesień i... jaka szkoda, że wirtualnie nie mogę uchylić wam choć odrobiny.
CHRUPIĄCA DYNIOWA GRANOLA
2 szkl. płatków owsianych + 1/2 szkl. dowolnych otrąb (lub 2,5 szkl.płatków)
1 szkl. dmuchanego ryżu
1 łyżka przyprawy do placka dyniowego (przepis poniżej)
1 szkl. puree z dyni
1/4-1/5 szkl. miodu
1/4-1/5 szkl. brązowego cukru
1 łyżka oleju rzepakowego
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1/3 szkl. migdałów w płatkach
1/3 szkl. orzechów nerkowca
1/3 szkl. orzechów laskowych
1/2 szkl. rodzynek
Piekarnik rozgrzać do 150°C. W jednej misce wymieszać płatki, otręby, dmuchany ryż i przyprawę do placka, w drugiej puree, cukier, miód, olej i wanilię. Mokre składniki dodać do suchych i dokładnie wymieszać. Całość równomiernie rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i włożyć do piekarnika na 20 minut. Po tym czasie poodwracać masę łopatką dodać orzechy i przemieszać. Piec 20 minut. Podzielić granolę na mniejsze kawałki i piec jeszcze 20-30 minut, do zbrązowienia. Studzić na blasze, po całkowitym ostygnięciu wymieszać z rodzynkami. Przechowywać w szczelnym pojemniku.
Smacznego :)
źródło przepisu: chocolateandcarrots
PUMPKIN PIE SPICE (przyprawa do placka dyniowego) /2 łyżki/
1 łyżka mielonego cynamonu
2 łyżeczki mielonego imbiru
1 / 2 łyżeczki mielonych goździków
1 / 2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1 / 2 łyżeczki świeżo startego gałki muszkatołowej
duża szczypta kardamonu
Wymieszać wszystkie przyprawy razem. Przechowywać w małym słoiczku.
źródło przepisu: joythebaker
Gdy widzę taki post, naprawdę żałuję, że nikt jeszcze nie wynalazł jakiegoś urządzenia do przekazywania smaku i zapachu przez Internet :) Genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńidealne do jogurtu, mleka - ah musi pachnieć
OdpowiedzUsuńprawda Cytrynko?
OdpowiedzUsuńja bym jeszcze dodała, że to urządzenie mogłoby przekazać mi jutro na śniadanie porcję tej granoli, a może i dwie? bo prezentuje się tak że zastanawiam się czy to już nie pora na śniadanie? :)
a wiesz, ja czytając ten opis prawie czułam ten zapach!
OdpowiedzUsuńjestem na tak!
OdpowiedzUsuńYummy & Tasty
Muszę zrobić granolę. Ta wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńteż dziś granolę produkowałam ;)
OdpowiedzUsuńPyszna musi być taka granola!
OdpowiedzUsuńDynia do granoli do świetny pomysł;) Ostatnio się zastanawiałam jak można ją urozmaicić, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzekałam na nią z utęsknieniem ;>
OdpowiedzUsuńcudowny przepis!
OdpowiedzUsuńmam pytanie, po jakim czasie zauważyłaś efekty jogi? i jakie to były efekty?
pozdrawiam!
Ok. 2 miesiące. Zmiany były duże, przede wszystkim widoczne uelastycznienie ciała, silniejsze i bardziej wyrzeźbione mięśnie.
OdpowiedzUsuńa wagowo? albo w centymetrach?
OdpowiedzUsuńcóż, nie powinnam o to pytać - anoreksja, aczkolwiek, tak bardzo chciałabym zbić wagę :< kilogram, dwa, cokolwiek, mimo, że jestem przecinkiem ;<
+ wyrzeźbione mięśnie? mam nadzieję, że nie mówisz o mięśniach kulturysty? nie chcę się zbytnio rozbudować xD nie ma to jak zaburzenia odżywiania...
Sama joga nie zbija wagi. Co do mięśni to nie napisałam "rozbudowane" tylko "wyrzeźbione", a to pewna różnica... Po prostu ciało wygląda ładniej, bez spadku wagi, ale z utratą tłuszczyku tu i ówdzie. Tak wgl. gdyby przez nią budowały się mięśnie ćwiczył by ją każdy kulturysta, a nie sądzę by się tym zajmowali ;)
OdpowiedzUsuńwymarzone, powinnaś dodać, jesienne śniadanko :) i dzięki za ten przepis na mieszankę przypraw do dyniowych cudów:)
OdpowiedzUsuńWpadłam już jakiś czas temu na pomysł na dyniową granolę, a tu proszę :D Akurat mi się skończyła ta, którą robiłam ostatnio, więc niedługo upiekę podobną.
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten przepis z niecierpliwością:-). Chyba sobie taką wyczaruję:-)
OdpowiedzUsuńDomowa granola jest najlepsza :) Szczególnie na jesiennie, ciemne i zimne poranki :)
OdpowiedzUsuńDyniowa?ale super!:-) Poproszę taką na śniadanko;-)
OdpowiedzUsuń