28.07.2012

Pieniny.

 wegetariański kebab - Tasty flying kebab, Nowy Targ

zupa pomidorowa i szarlotka - Karczma u Madejów, Szczawnica

 pierogi i ryba - Biały Domek, Sromowce Niżne


Wróciłam z Pienin. Wyjazd niesamowicie aktywny, ale też jednocześnie wypełniony dobrym jedzeniem. Mieszkałyśmy w Sromowcach Niżnych, przejazdem odwiedziłyśmy Nowy Targ i Niedzicę. Jednego dnia wejście na Trzy Korony, innego rowerowa wyprawa do oddalonej o 12km Szczawnicy. Uzależniłam się chyba od biegania, bo skorzystałam z możliwości oddania wypożyczonego roweru w Szczawnicy i wróciłam, biegnąc obok mojej przyjaciółki jadącej na rowerze. Cudowny bieg wzdłuż wijącego się Dunajca. Zaraz po zjedzonej na miejscu zupie pomidorowej i spacerze wokół miasta.
Agnieszka swoim zwyczajem, jak przy każdym pobycie w górach, musiała spróbować tamtejszej szarlotki z lodami. Ja za to zawsze próbuję miejscowych pierogów. Podaję adresy naprawdę wartych odwiedzenia knajpek i restauracji oraz odsyłam do relacji i zdjęć na porannych inspiracjach. Teraz szykuję dla was dużą dawkę przepisów. Muszę nadrobić zaległości :)
 Pizzeria Dunajec, Sromowce Niżne

18 komentarzy:

  1. W tym ośrodku w Sromowcach spędziłam 10 wyjazdów wakacyjnych z rzędu :) Ile wspomnień powróciło wraz z Twoimi pięknymi zdjęciami :)
    Pieniny to przepiękne miejsce, dla mnie osobiście jedno z ładniejszych w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zdjęcia, wspaniałe wakacje miałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko wspaniałe, widoki, jedzenie, zdjęcia, wynika z tego, że wypad w góry był udany...

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne zdjęcia a opis tak niesamowity, że czytając miałam wrażenie, iż byłam w Pieninach :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. wakacje to najlepszy czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne zdjęcia ;) urodzona biegaczka ;p
    czekam niecierpliwe na kolejne przepisy ...

    OdpowiedzUsuń
  7. To musiał być naprawdę bardzo udany wyjazd. :) Zdjęcia są piękne, aż mam ochotę spakować walizkę i pojechać w Pieniny...

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne zdjęcia. W górach byłam tylko zimą, a latem nie miałam okazji. Ze zdjęć widać, że i latem w górach jest pięknie :)
    Czekam na przepisy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia jak zwykle powalające. :) w Pieninach jeszcze nie bylam, wiec do nadrobienia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szarlotka wygląda przepysznie ;)
    Cudowne widoku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. piekne zdjęcia i opis!siedze tu teraz i zazdroszczę ci wyjazdu w tak piekne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  12. to wszystko wygląda tak pysznie...! czego nie robi się dla biegania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pieniny są urzekające:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super zdjęcia! Rozumiem, że wypad zaliczasz do udanych? ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładne zdjęcia a i kulinarnie wyjazd wydaje się być bardzo udany:)

    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
  16. jak tam pięknie.. Nigdy nie byłam latem w Górach..

    OdpowiedzUsuń
  17. Tez byłam w Pieninach zdobywałam szczyty Trzy Korony itp :D ale razem z bratem nie jedliśmy w schroniskach tylko w takiej stołówce, ale jedzenie była tam jak w domu :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooooo byłaś w mojej Szczawnicy :) (Tak wiem zapłon z tym postem mam bo aż 2 lata, no ale dobrze że wgl :) Mam nadzieję, że się podobało oraz że znowu tutaj zawitasz :)

    Zapraszam na bloga: http://life-by-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń