Pogoda płata figle, albo zima, albo upał. Szkoła, jak to szkoła, nawał pracy na koniec roku. Na szczęście jeszcze tylko pięć tygodni i wyjadę do mojej ukochanej Chorwacji. Mam nadzieję, że przywiozę wiele pysznych inspiracji :)
Dzisiaj, jak już z resztą kiedyś pisałam, coś co uwielbiam... Leniwy, wczesny poranek i pyszności na talerzu. Celebrowanie śniadania. To jest dla mnie najważniejszy i najlepszy posiłek dnia, niesamowity i stawiający na nogi.
W dzisiejszych placuszkach mile chrupie mak, całość nie jest słodka, więc warto podać je z owocami np. tak jak ja, z konfiturą jagodową. W oryginalnym przepisie była skórka z cytryny, ale dopiero rano się zorientowałam, że jej nie mam, użyłam pomarańczy. Świetnie się sprawdziła.
CYTRUSOWE MAKOWE PANCAKES /2 porcje/
1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej (użyłam orkiszowej)
1/4 szklanki białej mąki
1/4 szklanki zarodków pszennych
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
3 łyżki niemielonego maku
skórka z jednej cytryny (lub pomarańczy)
1 szklanka mleka (użyłam sojowego)
1/4 szklanki białek (lub jedno jajko)
1 łyżka oleju rzepakowego
W dużej misce wymieszać wszystkie składniki (w tym skórkę i mak). W osobnym naczyniu wymieszać mleko, jaja i olej rzepakowy. Dodać mokre składniki do suchych i mieszać do połączenia. Odłożyć na bok. Rozgrzać patelnię i smażyć placuszki na niewielkiej ilości masła lub na suchej patelni. Obrócić na drugą stronę gdy na wierzchu zaczną się pojawiać pęcherzyki. Jeśli ciasto jest zbyt gęste, można dodać trochę więcej mleka.
źródło przepisu: naturallyella
Ze skórką pomarańczową... mniam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł! Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńOj, podobaja mi sie! Szkoda, ze zwykle nie mam rano czasu na nic poza platkami na mleku albo owsianka...
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają w te makowe kropeczki:)
OdpowiedzUsuńUśmiecham się do takiego śniadanka:)
Z makiem jeszcze nigdy nie jadlam , musze sprobowac :) Super
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :D
OdpowiedzUsuńMniam.; ) Lubię mak.
OdpowiedzUsuńtakich pancake'ów jeszcze nie próbowałam, a zapowiadają się niesamowicie ciekawie:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam i mak, i pancakes, i śniadania.
OdpowiedzUsuń;)
A zarodki pszenne nie są trochę gorzkawe? Jakiś czas temu próbowałam i niestety nie udało mi się zmęczyć...
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńRobiłam podobne muffinki kiedyś. ; )
Nie wiem czy są gorzkawe, bo samych nie jadłam ;) W plackach czy w owsiance pycha :)
OdpowiedzUsuń