Już od tygodnia czaję się na rabarbar w ogródku mojej babci, jednak a to nie miałam czasu zabrać się do pieczenia, a to nie miałam drożdży, a to nie chciało mi się iść nazrywać (pomijając fakt, ze babcia Marysia mieszka ze mną płot w płot...). Ogólnie ostatnio dopadło mnie lenistwo niosące za sobą parę nieprzyjemności. Wszystko dlatego, że mam nawał wolnego czasu, a niestety, tak to już ze mną jest, że czym więcej mam czasu tym bardziej go marnuję. Dzisiaj, dla uczczenia przyszłego wolnego tygodnia (weekend majowy, a potem matury) i chęci zrobienia czegoś pożyteczniejszego, zabierałam się w końcu do dawno już zaplanowanych drożdżówek z wspomnianym Panem Rabarbarem.
RAZOWE BUŁECZKI Z RABARBAREM /9 drożdżówek/
300g mąki pszennej graham (typ 1850)
1 białko jajka
ok. 1/2 szklanki lekko podgrzanego mleka
paczuszka drożdży suszonych
5 łyżek fruktozy
2 łyzki dowolnego dżemu słodzonego fruktozą (użyłam morelowego)
2 łodygi rabarbaru
szczypta soli
Rabarbar pokroić na półcentymetrowe kawałki. W garnku z grubym dnem rozpuścić 2 łyżki fruktozy. Gdy powstanie złoty syrop, wrzucić rabarbar, wymieszać i odstawić z ognia do wystygnięcia.
Wymieszać w misce mąkę, białko, mleko, pozostałą fruktozę, drożdże i sól. Odstawić ciasto do wyrośnięcia na pół godziny. Po tym czasie wyrobić je i ponownie odstawić. gdy wyrośnie podzielić na 11 części . Uformować bułeczki i ułożyć luźno w okrągłej formie wyłożonej papierem do pieczenia (zrobiłam 9 bułeczek i piekłam w kwadratowej formie).
W bułeczkach uformować małe dołki, posmarować je dżemem i do każdego włożyć kilka kawałków rabarbaru.
Piec ok. 35 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C
źródło przepisu: lawendowydom
napewno skorzystam z przepisu. Może niedzielne śniadanko. Zobaczy się ;' serdecznie dziękuję!
OdpowiedzUsuńUwielbiam rabarbar! :) super pomysł :)
OdpowiedzUsuńRabarbar! Muszę niebawem kupić. Dziś o nim myślałam , a tu proszę :)
OdpowiedzUsuńkuszące :) ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńdzięki za przyłączenie się do akcji :)
Ale fajowe :)
OdpowiedzUsuńPrzepis zapisuję
łatwe i jak z rabarbarem, na pewno dobre ;)))
OdpowiedzUsuń` Wielkie dzięki za wsparcie. Nie sądziłam, że też miałaś kłopoty z anoreksją.
OdpowiedzUsuńNajlepsze bułeczki jakie jadłam! :) Rabarbar pasuje doskonale :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze bułeczki jakie jadłam! :) Rabarbar pasuje do nich idealnie :)
OdpowiedzUsuńBiałka nie ubijać? ;)
OdpowiedzUsuńNie, nie ubijać :)
OdpowiedzUsuńCoś cudownego :D
OdpowiedzUsuńile gramów rabarbaru to te tajemnicze 'dwie łodygi'? tak około? ;)
OdpowiedzUsuń